Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Babciny przepis na kompot ze śliwek na zimę, który funkcjonuje w naszej rodzinie od niepamiętnych czasów. Odtwarzamy go co roku, dajemy do niego cynamon, goździki i trochę soku z cytryny, tak jak robiła nasza babcia. Kompot jest łagodny, nie za słodki, pachnący, a śliwki z niego doskonale nadają się do zimowych ciast.
Jabłecznik - prosty i wymowny, tak jak samo danie. To słodkie, kuszące ciasto...
Odsłon: 27451
Schab pod pieczarkową pierzynką to prawdziwa uczta dla podniebienia, łącząca...
Odsłon: 157
Prosta sałata do obiadu. Zrobienie jej zajmie nam 15 minut. Śmietanę przypraw...
Odsłon: 179
Proste danie z nóżek drobiowych marynowanych w aromatycznych przyprawach. Kur...
Odsłon: 1172
Jabłecznik - prosty i wymowny, tak jak samo danie. To słodkie, kuszące ciasto...
Odsłon: 27451
Schab pod pieczarkową pierzynką to prawdziwa uczta dla podniebienia, łącząca...
Odsłon: 157
Prosta sałata do obiadu. Zrobienie jej zajmie nam 15 minut. Śmietanę przypraw...
Odsłon: 179
Proste danie z nóżek drobiowych marynowanych w aromatycznych przyprawach. Kur...
Odsłon: 1172
Składniki
Śliwki dokładnie myjemy w zimnej wodzie, odsączamy. Przekrawamy je na połówki, usuwamy z nich pestki. Słoiki, w których będziemy przechowywać kompot ze śliwek, myjemy i wyparzamy wrzątkiem. Równomiernie i ciasno rozkładamy połówki śliwek do przygotowanych szkieł.
Gotujemy syrop. Do garnka wlewamy wodę, dodajemy do niej cukier, cynamon i goździki. Doprowadzamy syrop do wrzenia. Gotujemy go 5 minut. Na koniec wlewamy sok z cytryny. Wyłączamy ogień. Wyjmujemy cynamon i goździki.
Zalewamy śliwki w słoikach syropem. Zakręcamy słoiki. Pasteryzujemy kompoty. Na dnie dużego, głębokiego garnka umieszczamy bawełnianą ściereczkę. Stawiamy na niej słoiki, tak żeby się ze sobą nie stykały. Zalewamy je wodą do 2/3 wysokości. Doprowadzamy wodę do wrzenia, po czym zmniejszamy ogień i gotujemy słoiki 20 minut. Wyjmujemy kompoty z garnka, ustawiamy na ściereczce do góry dnem, przykrywamy ręcznikiem.
Wystudzone słoiki odkładamy do spiżarni.