Kochasz gotować?
Zarabiaj ze Smakerem na dodawaniu przepisów!
Sprawdzony przepis babci Halinki na ogórki konserwowe. Za niepowtarzalny smak odpowiadają składniki, które pochodzą z przydomowego ogródka oraz sposób ich połączenia. Wychodzą niezwykle chrupiące i aromatyczne. Z pewnością każdemu przypadną do gustu. Sprawdzą się jako samodzielna przekąska, składnik sałatki lub warzywny dodatek do obiadu, czy kanapek. Przygotujcie kilka słoiczków na zimę, a nie pożałujecie.
Soczyste w środku i chrupiące na zewnątrz udka z kurczaka to super pomysł na...
Odsłon: 187
Wyjątkowe Tiramisu Truskawkowe to kwintesencja letniego raju zamknięta w dese...
Odsłon: 1779
Łatwe do zrobienia i szybkie do zjedzenia.
Odsłon: 337
Sałatka makaronowa prosta i szybka w przygotowaniu , można do niej dodać co s...
Odsłon: 246
Potrawa, którą wymyśliłam jest nie tylko dla jaroszy. Zjadacze mięsa mogą zro...
Odsłon: 84
Soczyste w środku i chrupiące na zewnątrz udka z kurczaka to super pomysł na...
Odsłon: 187
Wyjątkowe Tiramisu Truskawkowe to kwintesencja letniego raju zamknięta w dese...
Odsłon: 1779
Łatwe do zrobienia i szybkie do zjedzenia.
Odsłon: 337
Sałatka makaronowa prosta i szybka w przygotowaniu , można do niej dodać co s...
Odsłon: 246
Potrawa, którą wymyśliłam jest nie tylko dla jaroszy. Zjadacze mięsa mogą zro...
Odsłon: 84
Składniki
Do przygotowania ogórków w occie będziemy potrzebowali około 3-4 litrowych słoików. Słoiki wyparzamy i odstawiamy do wysuszenia.
Ogórki myjemy i układamy ciasno w słoikach. Do każdego z nich dodajemy po małym kawałku chrzanu, gałązce kopru, trzech ząbkach czosnku, trzech liściach laurowych, pięciu ziarenkach ziela angielskiego i czterech ziarenkach pieprzu. Wsypujemy po małej łyżeczce gorczycy. Na koniec dodajemy kawałek liścia chrzanu.
Do garnka wlewamy wodę, ocet, dodajemy cukier i sól. Zalewę zagotowujemy. Gorącą zalewę przelewamy do słoików. Słoiki szczelnie zakręcamy i pasteryzujemy przez około 7 minut w garnku z gotującą się wodą.
Słoiki wyciągamy garnka, obracamy do góry dnem i ustawiamy na blacie. Czekamy aż ostygną. Na drugi dzień znosimy słoiki do spiżarni.